wtorek, 30 lipca 2013

Rozdział 4 część 2

-Rozumiem Dems co się dzieje, potrafię to zrozumieć. I jeśli mogę to dam ci jedną radę.- zrobiła pauzę, żebym wyraziła swoje zdanie. Zgodziłam się oczywiście, więc kontynuowała.- Jeśli rzeczzywiście musisz zrobić jedna z tych dwóch rzeczy, czego oczywiście nie popieram , ale jeśli musisz to sobie zapal, ale obiecaj że nie potniesz się.- poprosiła.
-Dobrze obiecuję, że tego nie zrobię.- zgodziłam się.
- Dziękuję Dems.- przytuliłysmy się, ale po chwili coś dodała- Może lepiej zabiore twoją żyletke.- zaproponowała. Zastanowiłam się nad tym chwilę i doszłam do wniosku, że moge się zgodzić na taki układ. Już nigdy więcej nie będzie mnie kusić. Zrobiłam to powoli, ociągałam się,a le oddałam jej moją byłą srebrna przyjaciółkę.
-Dobrze Demi, ja ją wezmę i wyrzuce, a ty sobie teraz spokojnie zapal. Zostać z tobą, czy mam sobie pójść?- zapytała
-Możesz zostać jeśli chcesz.- poprosiłam i tak też zrobiła, chowając moją zyletkę do kieszeni spodni.

Ja w tym momencie wyciągnęłam jednego papierosa, zapalniczkę i odpaliłam go. W tym samym momencie Danielle mnie o coś zapytała.

-Ej, Demi, a  Joe albo Nick nie będą źli, że palisz w ich łazience?
-Nie. A myślisz, że gdzie Joe pali jak Nicka nie ma w domu? Poza tym to tutaj Nick mi kiedyś pozwolił palić, jeszcze przed ośrodkiem. Spójrz.- wstałam i pokazałam jej popielniczkę schowaną do jednej z szafeczek pod parapetem w łazience.
-No dobrze, rozumiem.- uśmiechnęłyśmy się do siebie i skończyłam palić. W tym momencie rozległo się pukanie do drzwi i usłyszałyśmy głos Kevina.
-Kochanie, wszystko w porządku?- zapytał nie wchodząc do środka. Danielle odeszła od okna i mu odpowiedziała.
-Tak, wszystko jest pod kontrolą, za chwilkę wychodzimy.
-No dobrze, my jesteśmy w salonie.- powiedział i chyba odszedł, a Dani podeszła do mnie.
-Masz jakiś perfum?
-Mam mgiełkę która świetnie zabija smród papierosa.- odpowiedziałam przyjaciółce.
-To dobrze.

Zamknęłam okno, a z torebki wyciągnęłam perfum i psiknęłam nas obie. Poprawiłam makijaż i po chwili wyszłyśmy do reszty towarzystwa.






Cześć. Ten rozdział ma dwie części, bo głupi blogspot nie pozwolił mi edytować tamtego poprzedniego wpisu. Mam nadzieję, że wam się podobało i wybaczycie mi tą małą usterke. :P

3 komentarze:

  1. Tak! Demi wie co czuje do Nicka, Demi wie co czuje do Nicka....ale super nie mogę doczekać się co będzie działo się dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. No akcja się rozwija. Zastanawia mnie tylko dlaczego Demi chciała "spotkać się" ze swoją srebrną "przyjaciółką" po pocałunku z NIckiem i co tam siedzi w głowie Joe, bo trochę dziwnie się zachowuje. Czekam na nn i pozdrawiam.M&M

    OdpowiedzUsuń